12.28.2019

Słowo Boże na dziś – Bardzo poważny problem – zdrada (1)




Słowo Boże na dziś – Bardzo poważny problem – zdrada (1)



Słowo Boże mówi: „Moje dzieło wkrótce zostanie ukończone. Te spędzone razem lata stały się nieznośnymi wspomnieniami z przeszłości. Nie ustawałem w powtarzaniu swoich słów i kontynuowaniu swojego nowego dzieła. Oczywiście Moje wskazówki są niezbędnym elementem każdego dzieła, którego dokonuję.
Bez Moich porad zeszlibyście na manowce i bylibyście jeszcze bardziej zagubieni. Moje dzieło wkrótce zostanie ukończone i zamknięte. Nadal jednak chcę coś zrobić w zakresie udzielania wam rad, to znaczy przekazać wam kilka porad, abyście ich wysłuchali. Mam tylko nadzieję, że nie zmarnujecie Moich żmudnych starań, a może nawet zrozumiecie całą Moją troskę i myśli, które wam poświęciłem, przyjmując Moje słowa za fundament swojego prowadzenia się jako istot ludzkich. Czy słów tych chcecie słuchać czy nie, czy słowa te przyjmiecie z radością czy raczej niechętnie – musicie potraktować je poważnie. Inaczej wasze pospolite i obojętne usposobienia oraz postawy naprawdę zirytują Mnie, więcej – wzbudzą we Mnie odrazę. Naprawdę mam nadzieję, że wszyscy będziecie czytać Moje słowa raz po raz – tysiące razy – a może nawet nauczycie się ich na pamięć. Tylko w ten sposób Mnie nie zawiedziecie. Jednakże nikt z was obecnie nie żyje w ten sposób. Wręcz przeciwnie wszyscy jesteście zanurzeni w rozpustnym życiu jedzenia i picia do syta, a nikt nie korzysta z Moich słów, aby wzbogacać swoje serce i swoją duszę. Z tego powodu dochodzę do wniosku, że prawdziwa twarz ludzkości zawsze Mnie zdradzi i nikt nie jest w stanie być całkowicie wiernym Moim słowom.

»Człowiek został tak zepsuty przez szatana, że już nie wygląda jak człowiek«. To zdanie jest teraz po trosze rozpoznawane wśród ogromnej większości ludzi. Dzieje się tak, bo »rozpoznanie« jest tutaj zaledwie powierzchownym przyznaniem w przeciwieństwie do prawdziwej wiedzy. Ponieważ nikt z was nie potrafi precyzyjnie ocenić i dokładnie rozłożyć siebie na czynniki pierwsze, stale na poły wierzycie, na poły wątpicie w Moje słowa. Tym razem jednak oprę się na faktach, aby wyjaśnić najpoważniejszy wasz problem, którym jest zdrada. Wszyscy znacie słowo »zdrada«, ponieważ większość ludzi zrobiła już kiedyś coś, by zdradzić innych, jak na przykład: mąż zdradzający żonę, żona zdradzająca męża, syn zdradzający swojego ojca, córka zdradzająca swoją matkę, niewolnik zdradzający swojego pana, zdradzający się nawzajem przyjaciele, zdradzający się nawzajem członkowie rodziny, sprzedawcy zdradzających klientów i tak dalej. Wszystkie te przykłady zawierają w sobie istotę zdrady. Mówiąc zwięźle, zdrada to rodzaj zachowania, w którym ktoś łamie obietnicę, narusza zasady moralne lub etyczne człowieka, i jest objawem utraty człowieczeństwa. Jako człowiek, nieważne, czy pamiętasz, że zrobiłeś kiedykolwiek czegoś zdradzieckiego, nieważne, czy też już zdradzałeś innych wielokrotnie, ogólnie mówiąc, jeżeli urodziliście się na tym świecie, to zrobiliście coś, co zdradziło prawdę. Jeżeli jesteś zdolny zdradzić swoich rodziców lub przyjaciół, to jesteś zdolny zdradzić innych, co więcej, jesteś zdolny zdradzić Mnie i robić rzeczy, którymi gardzę. Innymi słowy zdrada nie jest tylko formą niemoralnego zachowania, lecz jest czymś niezgodnym z prawdą. Tego rodzaju rzecz jest dokładnie źródłem oporu i nieposłuszeństwa ludzkości wobec Mnie. Dlatego podsumowuję to w następujący sposób: zdrada jest naturą człowieka. Natura ta jest u każdej osoby wrodzonym wrogiem bycia zgodnym ze Mną.



Zachowanie, które nie jest całkowicie Mi posłuszne, jest zdradą. Zachowanie, które nie jest lojalne wobec Mnie, jest zdradą. Oszukiwanie Mnie i uciekanie się do kłamstw, aby Mnie oszukać, jest zdradą. Napełnianie się pojęciami i upowszechnianie ich wszędzie jest zdradą. Niechronienie Moich świadectw i interesów jest zdradą. Sztuczne uśmiechanie się, kiedy ktoś w swoim sercu już Mnie pozostawił, jest zdradą. Do tego rodzaju zachowań zawsze jesteście zdolni i są one wśród was czymś powszednim. Być może nikt z was nie uważa tego za problem, ale Ja uważam inaczej. Nie mogę traktować bycia zdradzanym jako błahostki i nie mogę tego ignorować. Dokonuję swojego dzieła wśród was, ale wy nadal jesteście właśnie tacy. Jeżeli pewnego dnia nie będzie już nikogo, kto dba o was i was strzeże, to czy nie staniecie się wszyscy jak ten król na wzgórzu?[a] Kto wówczas posprząta po was, kiedy spowodujecie ogromną katastrofę? Być może uważacie, że niektóre zdrady są tylko przypadkiem a nie jakimś powtarzającym się zachowaniem, więc wypominanie ich w tak poważny sposób, powodujący utratę waszej twarzy, nie jest stosowne. Jeśli naprawdę tak uważacie, to brak wam rozsądku. Im bardziej ktoś tak myśli, tym bardziej staje się wzorem i archetypem buntownika. Natura człowieka jest jego życiem i jest to zasada, na której człowiek się opiera, aby przetrwać, nie będąc zdolnym do zmienienia jej. Tak jak z naturą zdrady – jeśli potrafisz zrobić coś, by zdradzić krewnego lub przyjaciela, dowodzi to, że jest to część twojego życia i natury, z którą się urodziłeś. Temu nie zaprzeczy nikt. Na przykład, jeśli ktoś ma upodobanie do przywłaszczania rzeczy należących do innych, to owo »upodobanie do przywłaszczania« jest częścią jego życia. Czasami kradną, a czasami nie – i tyle. Bez względu na to, czy kradną czy nie, nie dowodzi to, że owo przywłaszczanie jest li tylko rodzajem zachowania. Raczej dowodzi to, że przywłaszczanie jest częścią ich życia, to znaczy ich natury. Niektórzy zapytają: skoro taką mają naturę, to dlaczego czasami, widząc coś ładnego, nie kradną tego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Istnieje wiele powodów, dla których nie kradną, jak na przykład taki, że przedmiot jest zbyt duży, aby go wykraść, kiedy inni patrzą, albo taki, że brakuje czasu na podjęcie działań lub przedmiot jest zbyt drogi, zbyt dobrze pilnowany, lub akurat ta ładna rzecz ich nie interesuje bądź też nie przyszło im do głowy korzystać z niej i tak dalej. Każdy z tych powodów jest możliwy. Nieważne jednak, czy kradną czy nie, nie dowodzi to, że myśl o tym jedynie pojawia się w ich wnętrzu na moment. Wręcz przeciwnie, jest to część ich natury, którą trudno odnowić. Takiej osobie nie wystarczy, by tylko jeden raz coś ukradła, bo myśli o przywłaszczaniu rzeczy należących do innych, jakby były jej własne, pojawiają się za każdym razem, kiedy zobaczy coś ładnego albo sprzyja temu sytuacja. Dlatego twierdzę, że ta myśl nie jest wybierana od czasu do czasu, lecz pochodzi z natury danej osoby.
Każdy może pokazać swoją prawdziwą twarz za pomocą swoich słów i czynów. Owa prawdziwa twarz jest oczywiście jego naturą. Jeżeli ktoś się wypowiada w sposób bardzo zawoalowany, to ma oszukańczą naturę. Jeśli ktoś jest bardzo przebiegły, to działa w sposób gładki i chytry, z łatwością oszukując ludzi. Jeśli ktoś ma złowrogą naturę, to nawet jeśli jego słów słucha się przyjemnie, jego czyny nie zakryją złowrogich sposobów działania. Jeśli ktoś jest bardzo leniwy, to każde jego słowo ma na celu przerzucenie winy oraz odpowiedzialności za jego pobieżność i lenistwo, a jego działania są powolne oraz pobieżne, doskonale zakrywając prawdę. Jeśli ktoś ma empatyczną naturę, to jego słowa są rozsądne, a jego działania w dużej mierze zgodne z prawdą. Jeśli ktoś ma lojalną naturę, to jego słowa muszą być szczere, a sposób działania przyziemny, bez wzbudzania podejrzenia pana. Jeśli ktoś ma naturę lubieżną albo pazerną na pieniądze, to jego serce często wypełnia się tymi rzeczami, a jego czyny mimowolnie stają się dewiacyjne, niemoralne, trudne do zapomnienia i odrażające dla ludzi. Jak już powiedziałem, jeśli masz zdradziecką naturę, to trudno ci będzie wyzwolić się z niej. Nie wierzcie w to, że nie macie zdradzieckiej natury tylko dlatego, że jeszcze nikogo nie skrzywdziliście. Jeśli tak uważacie, to jesteście bardzo odrażający. Słowa, które wypowiadam, zawsze adresowane są do wszystkich ludzi, a nie tylko do jednej osoby bądź jednego typu ludzi. To, że nie zdradziłeś Mnie w jednej kwestii, nie dowodzi, że nie zdradzisz Mnie w innej. Niektórzy tracą wiarę w poszukiwanie prawdy, kiedy pojawiają się problemy w małżeństwie. Niektórzy zaniedbują swój obowiązek bycia lojalnym wobec Mnie, kiedy rozpada się rodzina. Niektórzy porzucają Mnie, by szukać chwili zabawy i podniecenia. Niektórzy wolą wpaść w ciemną przepaść niż żyć w świetle i zyskać radość z dzieła Ducha Świętego. Niektórzy ignorują poradę przyjaciela, aby zaspokoić swoją żądzę bogactwa i nawet teraz nie potrafią przyznać się do błędu, więc się odwracają. Niektórzy tylko tymczasowo żyją pod Mym imieniem, aby uzyskać Moją ochronę, natomiast inni poświęcają się tylko trochę, ponieważ kurczowo trzymają się życia i boją się śmierci. Czy te oraz inne niemoralne i nadto nikczemne czyny nie są zachowaniami, którymi ludzie od dawna Mnie zdradzają w głębi swoich serc? Oczywiście mam świadomość, że zdrada nie była z góry ukartowana, lecz jest naturalnym objawem ich natury. Nikt nie chce Mnie zdradzać, co więcej, nikt nie jest szczęśliwy z powodu tego, że zrobił coś, by Mnie zdradzić. Wręcz przeciwnie, ci ludzie trzęsą się ze strachu, prawda? Czy zastanawiacie się teraz, jak możecie odkupić swoje zdrady i jak możecie zmienić ten obecny stan rzeczy?” (z książki „Słowo ukazuje się w ciele”).
Źródło: Kościół Boga Wszechmogącego
Zalecenie: Powtórne przyjście Jezusa

没有评论:

发表评论